Przeskocz do treści
Na jasnym tle okładka tomu poetyckiego
Spotkanie

SABAS | Jesienne powroty

Spotkanie
cykliczne

W pierwszym grudniowym SABASie gościć będziemy Bogusławę Bodzię Chwierut. Tematem spotkania będzie jej tomik poetycki zatytułowany „Jesienne Powroty”. Zapraszamy w poniedziałek, 2 grudnia o godz. 18:00 do piwnic Dworku Białoprądnickiego. Wstęp wolny.

„Jesienne powroty” Bogusławy Bodzi Chwierut to tomik z dedykacją dla miasta Libiąża z okazji 50. praw miejskich.

O tomiku w kilku zdaniach ze wstępu autorstwa Jerzego Stasiewicza:

“Prawda nie objawia się w postaci gotowych reguł. Poetkę interesuje własne przeżycie, ziszczające się w nieuchwytnym przebłysku intuicji, w wrażeniu, które nie sposób zatrzymać dłużej niż przez chwilę. Czasem czuje niemożność opisu… by po chwili utrwalić w słowie tchnięta palcem Bożym. To zaświadcza o samorodnym talencie (wartość powierzona),wyznaczonym celu Niebios i opiece Euterpe (Radosnej). W dodatku jest właścicielką samej siebie, posiada przestrzeń wokół siebie, przestrzeń niewidoczną, a jednak – nienaruszalną. Z indywidualnym, charakterystycznym – czasem zaskakującym – zamyśleniem nad znaczeniem werbalnym słowa. Jakby podnosiła temperaturę upału? Dogrzewała wrzątek.

Pisząc o Jesiennych powrotach – to przecież przegląd minionego czasu: „Dmie w żagle Orfeusz. / Na bezkresie przesuwają się chmury. / Drepczą jak robaki to w jedną to w drugą stronę. // (…) / Jedyny obraz, / gałązka jarzębiny uschniętej w wazonie”. –

Odnieść się muszę do Stendhalowskiej koncepcji sztuki jako zwierciadła, które panoszy się po gościńcu. Zamglona jest rola „słupa”, który stoi poza lustrem lub stara się je dźwigać po traktach świata. Tajemnicą, czy jest całkowicie niewidzialny i spełnia tylko rolę tragarza, czy też jest to działanie świadome – nie zwierciadło kieruje jego krokami – lecz on sam decyduje o azymucie, w którym się wraz z taflą przemieszcza. Zamierzchły problem źródeł inspiracji twórczej… Wszechświat ujawnia się w nim poprzez lustrzany obraz. Stąd ta wędrówka Bogusławy Chwierut „bez marionetek, masek, parasoli / (…) w milczeniu” z piórem i aparatem fotograficznym w dłoni. Rozedrganej strużką klepsydry niczym osika targana zdradliwym jesiennym wiatrem Doliny Górnej Wisły, ścieżyną na Garbie Tenczyńskim.”

Bogusława Chwierut poetka urodzona w 1960r. w Czańcu. Od 1990 roku mieszka w Libiążu. Dotychczas wydała „Babski Comber”, „Przeniknąć”, „Dotyk” orz „Jesienne powroty”. W swoim dorobku ma parę antologii. Od 2014 r. jest członkinią grupy twórczej „Cumulus”, współzałożycielka Wolnej Grupy Artystycznej „Odwrócona Sz6stka”, członkini „Akademii Słowa”. Ciągle głodna wiedzy na temat słów, jako najcenniejszego daru.

Spotkanie

Podobne wydarzenia